Jedną z najbardziej zadowolonych osób po spotkaniu w Krośnie był szkoleniowiec miejscowej drużyny Ireneusz Kwieciński. Trenera krośnieńskiej drużyny poprosiliśmy o ocenę zespołu oraz zapytaliśmy o sytuację jedynego wychowanka w kadrze zespołu Mateusza Wieczorka.

Po zawodach poprosiliśmy trenera miejscowego zespołu o wskazanie plusów i minusów w postawie krośnieńskiego zespołu. - Ciężko oceniać zawodników na minus, gdy zespół wygrywa. Każdy z zawodników zdobywał cenne punkty, poczynając od młodzieżowców, a kończąc na Hansenie. Mieliśmy mało treningów, jeden sparing, ale okazało się, że dobrze dopasowaliśmy się do toru. Jestem bardzo zadowolony z Kennetha Hansena oraz Janka Jarosa. Dobrze spisali się młodzieżowcy. Nieźle zaprezentowali się nasi krajowi seniorzy, choć widać, że jeszcze nie są w pełni spasowani z krośnieńskim torem.

Choć krośnieński zespół nie był wymieniany w gronie faworytów do wygrania ligi to w drużynie panuje świetna atmosfera, która jest jednym z czynników, które zaważyły o korzystnym wyniku. - W drużynie panuje dobra atmosfera. Mamy młody zespół, chłopaki rozmawiają o tym, jak ustawić motocykle i jakie obrać ścieżki na torze. Mam nadzieję, że to się nie zmieni w meczach, gdy my będziemy gonić rywala.

Przed sezonem wydawało się, że pewne miejsce w krośnieńskim zespole będzie miał jedyny wychowanek Mateusz Wieczorek, ale ze wzglęgu na kontuzję zabrało go w niedzielnym spotkaniu. - Mateusz nieszczęśliwie wszedł w ten sezon. Zaliczył groźny upadek na treningu, po którym był mocno poobijany. Na kolejnym jeździł już bardzo asekuracyjnie. Nie sztuką jest wstawić młodego zawodnika do składu na mecz, w którym presja jest ogromna. Każdy miał w pamięci fatalny start ubiegłego sezonu. Mateusz potrzebuje teraz sporo jazdy, bo po upadku nie był nawet w stanie przejechać czterech okrążeń na pełnym gazie.

W Polsce popularne jest stwierdzenie, że zwycięskiego składu się nie zmienia, ale szkoleniowego KSM-u Krosno nie może zapewnić, że w meczu z pilskim zespołem wystąpi ta sama siódemka zawodników - Trudno mi jest powiedzieć, kto pojedzie przeciwko Polonii Piła. Jestem pewien, że przed tym meczem odjedziemy jeszcze kilka treningów i wybierzemy taki skład, żeby był dobry i pokonał rywala.