eSpeedway.pl | To co kochasz - żużel
eSpeedway.pl - Współpraca - Reklama - Redakcja
Kibiców online: 116
eSpeedway.pl - Ogólnopolski Portal Żużlowy
eSpeedway Team
Reklama
Xtreme fitness
#MistrzJestJeden
Reklama
Współpraca

  POLSKA

  Nowy rozdział w moim życiu - wywiad z Adamem Skórnickim
 2006-12-02 10:44:48  Małgorzata Szulc    inf.własna
Rozmowa z Adamem Skórnickim, wychowankiem leszczyńskiej Unii. W minionym sezonie Adam startował w drużynie PSŻ Poznań, gdzie stał się liderem drużyny i w 15 meczach uzyskał średnią 2,620.Zacznijmy od tego, że zostajesz w Poznaniu. Czy to, że ponownie będziesz jeździł w tym klubie, oznacza że współpraca układała się dobrze w minionym sezonie?

- No nie tak od razu. Jest to nowy klub i na pewno wiele rzeczy trzeba tam jeszcze zmienić i uporządkować. To wcale nie jest tak, że wszystko jest „cacy”. To jest młoda drużyna i naprawdę należy tam wykonać jeszcze dużo pracy. Ale na pewno nie jest on zpatrzony przez to całe „działanie działaczy”. Jest mi dane być blisko tego klubu i nie ukrywam, że chciałbym być obecny przy jego tworzeniu. Mam nadzieję, że w przyszłości będzie on bardzo dobrym zespołem.

Cały czas powtarzasz, że jeździsz bez presji, że jeżdżenie na żużlu jest dla Ciebie frajdą. Czy tak już zostanie do końca kariery?

- Nie, to nie jest tak. Marzeniem jest jeździć bez presji i żeby jazda sprawiała przyjemność, ale czasami żużel lubi dać w kość i ta presja prędzej czy później się pojawia. Czasami idzie ją jakoś ominąć, ale co jakiś czas się wytwarza. Wiadomo, czasami nie ma ciśnienia w jednej lidze, ale jest ono gdzieś indziej; zwłaszcza, gdy zaczyna się sytuacja w tabeli, kiedy się walczy o play- offy. Presja jest nieodłączna w tym sporcie i trzeba jej albo jakoś zaradzić albo nie dopuszczać, by przez nią zawodnik się stresował i jeździł coraz gorzej,. Raczej powinna ona motywować do osiągania jeszcze lepszego wyniku.

Czy w Poznaniu jest presja na wynik? Działacze zawiesili wysoko poprzeczkę swoim zawodnikom?

- Wiadomo, że w tym sezonie, który się zakończył, naszym celem był awans do 1 ligi. Każdy cel jest jakąś presją i każdy kto jeździ musi mieć tą świadomość. Oczywiście są pewne cele, które zakładamy przed sezonem i staramy się je zrealizować.

W minionym sezonie byłeś niekwestionowanym liderem PSŻ Poznań. W ogólnej klasyfikacji zawodników II ligi miałeś drugą średnią biegopunktową. Czy w pierwszej lidze będziesz w stanie uzyskać podobny wynik?

- Taką mam nadzieję. Wiadomo, że II liga nie jest najmocniejsza. Co prawda poziom, jaki prezentowałem w zeszłym roku był o wiele wyższy niż w poprzednich latach, ale na pewno między II a I ligą jest spora różnica i dużo pracy przede mną w okresie zimowym, żebym nadal utrzymał pozycję lidera.



Jak będą wyglądać Twoje przygotowania do sezonu w okresie zimowym? Czy tak, jak w poprzednich latach będziesz ćwiczył z zawodnikami leszczyńskiej Unii?

- Chciałbym, tak jak w poprzednich sezonach przygotowywać się z zawodnikami Unii, bo to przygotowanie wystarcza mi i pozwala walczyć. Nie brakuje mi kondycji, uważam że jest ona dobra. Jest szansa, że będzie ona coraz lepsza, ponieważ prowadzący te zajęcia- Paweł Barszowski jest młodym człowiekiem, który rozwija się teraz w kierunku speedwaya, więc na pewno będę przygotowany bardzo dobrze.

Czy zostajesz w swoich dotychczasowych zespołach w Anglii i Szwecji [odpowiednio: Oxford Cheetahs i Bajen Speedway- przyp. red.]?

- W Szwecji na pewno nie. Na pewno chcę jeździć w Anglii, ale na dzień dzisiejszy, nie wiadomo jeszcze w jakim klubie podpiszę kontrakt. Decyzja zapadnie po 12 grudnia.

Jesteś zadowolony ze swoich zeszłorocznych startów w lidze brytyjskiej i szwedzkiej?

- Z wynikami nie do końca było tak, jakbym sobie tego życzył. Złożyło się na to wiele przyczyn, mi. in. defekty i właśnie to chciałbym najbardziej poprawić w przyszłym sezonie. Przeważnie zdarzyły się one na prowadzeniu i odbierały znaczną zdobycz punktową. Niemniej jednak w Oxfordzie czułem się dobrze i gdybym został w tej drużynie na kolejny sezon, wyszłoby mi to na dobre. Natomiast jeśli chodzi o Szwecję to początek był dobry, potem gdzieś się przytrafiła jakaś zapaść i nie potrafiłem sobie poradzić, szczególnie na torze w Sztokholmie. Na wyjeździe nie było jeszcze najgorzej, ale też niestety zdarzały się te defekty, które tak naprawdę były zmorą minionego sezonu. Wystartowałem tam w 14 meczach, ale na pewno chciałbym wystąpić w większej ilości i mam nadzieję, że tak będzie.

Jak wygląda przygotowanie sprzętu pod względem logistycznym w Anglii i Szwecji?

- W Anglii mam bazę sprzętową, natomiast w Szwecji w minionym sezonie jeździłem na tych samych motocyklach, z których korzystałem w Polsce. W poprzednich latach też miałem bazę w Szwecji, ale nigdy nie wiadomo, ile to będzie spotkań . Nie opłaca się więc budowanie takiego zaplecza, jeśli nie będzie ok. 20 spotkań.

Wynik z tegorocznego finału IMP może nie był do końca satysfakcjonujący, ale z pewnością chciałbyś ponownie znaleźć się w przyszłorocznym finale?

- Na pewno tak. Natomiast wynik w finale MP nie był najważniejszy, aczkolwiek na pewno cieszy mnie udział w nim. Przede wszystkim bardzo podobało mi się to, co kibice zgotowali mi w Tarnowie i czułem się prawie tak samo, jak zwycięzca finału, Tomasz Gollob.

Nawiązując do kibiców. W Poznaniu istnieje oficjalny fan klub Twojej drużyny. Jak często spotykasz się z członkami klubu?

- W sezonie spotykaliśmy się jedynie podczas spotkań żużlowych, ewentualnie na paru spotkaniach, które klub organizował dla kibiców i sponsorów. Teraz, w przerwie zimowej, mamy kontakt przez internet. Przewidujemy także, że zimą również spotkamy się z kibicami PSŻ i z ludźmi, którzy są w moim fan klubie.

A czy takich kibiców, jakich masz nie tylko w Poznaniu, ale i przecież w całej Polsce, masz również w Anglii?

- Wygląda to podobnie. W Poznaniu fan klub powstał od razu w momencie utworzenia się drużyny, a w Anglii w 2000r. Był to początek moich startów na Wyspach i już od razu utworzył się fan klub. Jest to na pewno niesamowicie przyjemna sprawa dla zawodnika. Ci ludzie pomagają mi w wielu rzeczach- czy logistycznie, czy ze sponsorami. Zdecydowanie Jest to odciążenie zawodnika, który startując w 4 ligach ma bardzo niewiele czasu. W ciągu ponad 200 dni, czasami trzeba odjechać 100-120 spotkań, wychodzi na to, że jeździ się prawie co 2 dzień! Do tego dochodzą przeloty, dojazdy na lotnisko, czy transport motocykli- trochę tych kilometrów wychodzi i naprawdę zawodnik jest czasowo pochłonięty i w tym momencie taki fan klub robi dużą robotę dla zawodnika, pomagając mu organizacyjnie.



Będziesz walczył w przyszłym roku o występy na imprezach o światowej randze?

- Jeszcze nie wiem, ale wydaje mi się, że na takie sukcesy chyba przyjdzie jeszcze czas. Na pewno dużo pracy czeka mnie w przyszłym sezonie w drużynie poznańskiej. Poza tym jeszcze nie wiadomo, jak będą wyglądać kwalifikacje do takich imprez, ale jeśli załapię się do eliminacji, to na pewno będę się starał zajść jak najdalej i dotrzeć do finału.

Mówisz, że jeszcze przyjdzie czas na takie sukcesy, a przecież niedawno skończyłeś 30 lat. Jesteś w szczytowej formie?

- Nie, myślę że jeszcze na to trzeba poczekać. Chociaż ciężko nad tym pracuję.

Na pewno często słyszysz pytanie o powrót do Unii Leszno, więc i ja o to zapytam.

- Zawsze chciałem jeździć w Unii, to zawsze było moje marzenie. Jednak teraz otwarł się nowy rozdział w moim życiu i myślę, że najważniejszy teraz dla mnie jest Poznań. A czy wrócę kiedyś do Unii Leszno? Nie wiem, ale nadal ten klub jest mi bardzo bliski i byłaby to bardzo ciężka decyzja.

Właściwie można powiedzieć, że dobrze się stało, że opuściłeś Unię Leszno. W Poznaniu jeździłeś rewelacyjnie. Bez żalu opuszczałeś swój macierzysty klub?

- Nie, nie bez żalu. Tak się wszystko potoczyło, że znalazłem się w nowym klubie i zostałem tam przyjęty bardzo życzliwie. Sezon się udał, więc jakby szybciej zapomniałem o tej stracie.

Patrząc na przyszłoroczny skład Skorpionów można powiedzieć, że tworzy się Unia Leszno II. Większość zawodników jest w mniejszym lub większym stopniu związana z Lesznem. W drużynie są albo byli zawodnicy Unii albo mieszkańcy okolic Leszna.

- Poniekąd tak, ale ogólnie Poznań leży w takim miejscu, gdzie dobrze jest mieć w składzie zawodników z pobliskich ośrodków, jak Gniezno, Zielona Góra, czy właśnie Leszno. Jeśli ci zawodnicy jeździli w którymś z tych miast, zawsze jest nadzieja, że tych kibiców na stadionie będzie więcej.

Myślisz, że dobrym rozwiązaniem będzie to, że w Poznaniu będzie jeździł Norbert Kościuch?

- Myślę, że tak. Norbert na pewno potrzebuje całego sezonu- 20 meczy, bo takiego w swojej karierze jeszcze nie ma. Wtedy tak naprawdę będzie można poznać wartość tego zawodnika, będziemy wiedzieć, na co go stać, jakie są jego możliwości.

Pomagasz jednemu z juniorów PSŻ, czy również Norbert ma szanse otrzymać taką pomoc?

- Jeżeli będę mu potrafił pomóc, to oczywiście tak. A jeśli chodzi o Piotra Dziatkowiaka, to słowo pomoc jest tu zbyt wielkie. Ja mu po prostu nie przeszkadzam, daję mu rzeczy, które mi się nie przydadzą, a jemu gwarantują to, że wyjedzie na tor. Chłopak ma ciężką drogę do przejścia, ale jeśli starczy mu zapału i wytrwałości, żeby tą karierę dalej toczyć i jeśli trafi na dobrego sponsora, i wreszcie będzie miał dobry sprzęt, może nie wszystko będzie stracone. Dla mnie pomoc to za wiele powiedziane, ale dla niego na pewno to wiele znaczy, bo praktycznie nie ma nic i dlatego zawsze jest mi taki wdzięczny i mówi, że to pomoc.

Jak się układała współpraca z trenerem poznańskiej drużyny, notabene byłym zawodnikiem, Mirosławem Kowalikiem?

- Razem jeździliśmy na torze, w wielu kwestiach się zgadzamy. Na pewno Mirek potrafi przekazać wiele wskazówek. Jest to jego początek i on też musi się wiele nauczyć, ale jest na pewno na dobrej drodze, żeby się rozwinąć. Po pierwszym sezonie awansował z dużyną do I ligi, co z pewnością go podbudowało i dodało pewności siebie. Myślę, że będzie stawiał szybkie i trafne decyzje w przyszłości.

A jak wyglądały Twoje kontakty z Andrzejem Huszczą? Jakby nie było, mimo swojego wieku, nadal prezentuje wysoką formę.

- Jest on dla mnie mentorem. Zawsze mówię, że Andrzej Huszcza jest jakby dodatkowym kopem, bo zawodnik mający 50 lat, wsiada na motocykl i ściga się z chłopakami, którzy mogliby być jego synami. Jest to coś niesamowitego.

Też chciałbyś doczekać takiego wieku na torze?

- Oj, nie wiem. Nie jestem pewien, czy dałbym radę. Ciężko powiedzieć, bo trzeba mieć niesłychanie odporny organizm i w sobie samym mieć coś, co będzie człowieka codziennie napędzało. To jest naprawdę duże osiągnięcie i nie wiem, czy zdołałbym pokonać Andrzeja Huszczę pod tym względem.

Krążą gdzieś w Twojej głowie myśli o tym, co będziesz robił po zakończeniu kariery żużlowej? Będziesz związany dalej z tą dyscypliną sportu?

- Na pewno chciałbym pozostać w speedwayu. Jest to całe moje życie, o tym marzyłem i na pewno po zakończeniu kariery również będę chciał być blisko żużla. Nie wiem jeszcze, czy jako szkoleniowiec, czy jako menadżer- nie mam pojęcia. Może należałoby coś zrobić w kierunku naszej kadry narodowej. Mieliśmy niedawno złoty medal, a wszyscy widzieli co było w tym roku. Uważam, że niektórzy ludzie są jeszcze za to nierozliczeni, a naprawdę nie oddaliśmy tego medalu bez walki na torze, bo zawodnikom nie można było tego odmówić. Myślę, że trochę organizacyjnie pod tym względem leżymy i może kiedyś zajmę się takimi działaniami.

Unia Leszno będzie organizatorem cyklu Grand Prix w 2008 i 2009 r. Fajnie byłoby zobaczyć Adama Skórnickiego jako uczestnika tej imprezy?

- No to by było marzenie, ale jeszcze nawet o tym nie myślałem. Ale tak jak mówię, jeśli się o czymś nie marzy, to niczego się nie osiąga.

Który okres Twojego życia bardziej wspominasz- ten, w którym jako junior zdobywałeś razem z kolegami z drużyny wszystkie możliwe tytuły juniorskie, jakie można było zdobyć, czy ten, w którym jeździsz już jako senior?

- Jak jest się młodym człowiekiem, to życie jest piękne, a jeszcze jak się odnosi sukcesy, to w ogóle jest fajnie. Nie ma się wtedy zbyt wielu zobowiązań i to życie po prostu pędzi z dnia na dzień, Na pewno tamte chwile wspomina się bardziej weselej, wiele dziwnych rzeczy się robiło, ale nie żałuję ich.

A jaki Adam Skórnicki jest prywatnie?
- Sam nie wiem. Czasami nie znajduję zbyt wiele czasu na życie prywatne i nie wiem, czy takowe istnieje. Oczywiście nie żyję tylko żużlem, ale nie rozgraniczam tych dwóch światów w jakichś osobnych kategoriach. Ogólnie traktuję świat jako jedność- jeżeli nie można powiedzieć, że tak samo, to chociaż podobnie.

Na pewno nie jesteś osobą anonimową w Lesznie- tu mieszkasz, pracujesz.. Często zdarzają się takie sytuacje, gdzie ludzie proszą Cię na ulicy o autograf, zdjęcie?

No raczej nie jestem anonimowy. Myślę, że rozdałem w Lesznie już tyle autografów, że ludziom już tak nie zależy. Raczej wygląda to tak, że na ulicy ktoś powie „cześć”. Przez tyle lat, czy jeździłem w Unii, czy nie- mieszkałem w tym regionie i myślę że jestem już częścią tego miasta i dobrze wtapiam się w tłum. Aczkolwiek zdarzają się sytuacje, że ktoś przychodzi do sklepu tylko po to, by dostać autograf. Czasami jest to męczące, ale jestem wyrozumiały. Przecież sam biegałem za autografami- wszystko bym zrobił, żeby mieć autograf Romana Jankowskiego, czy Hansa Nielsena. Czasami człowiek nie ma czasu, bo ciągle gdzieś pędzi, ale w miarę możliwości, staram się poświęcić chwilę kibicom.

Dziękuję bardzo za rozmowę.

Reklama

 


Relacja Live

PGE Ekstraliga

Innpro ROW Rybnik vs Pres Toruń
w
torek 20:00

Stelmet Falubaz Zielona Góra vs BAYERSYSTEM GKM Grudziądz
piątek 20:30

Krono Plast Włókniarz Częstochowa vsGezet Stal Gorzów 
niedziela 17:00

Betard Sparta Wrocław vsOrlen Oil Motor Lublin
niedziela 19:30

 

Metlakas 2 Ekstraliga

Fogo Unia Leszno vs Abramczyk Polonia Bydgoszcz 
niedziela 13:00

Cellfast Wilki Krosno vs Hunters PSŻ Poznań
niedziela 15:15

 Texom Stal Rzeszów vs  Moonfin Malesa Ostrów
sobota (3maj) 16:30

 

 H. Skrzydlewska Orzeł Łódź vsAutona Unia Tarnów
niedziela (4 maj) 14:30

Tabele ligowe

P Nazwa M PD PM
 PGE Ekstraliga
1.  Orlen Oil Motor Lublin

3

6

+40

2.   Bayersystem GKM Grudziądz 3 6 +36
3.  KS Apator Toruń  2 3 +8
4. Betard Sparta Wrocław 3 2 +18
5 Krono- Plast Włókniarz Częstochowa  3 2 -2
6.  Innpro ROW Rybnik 3 2 -4
7.  Gezet Stal Gorzów

3

1 -26
8. Stelmet Falubaz Zielona Góra  3

0

-58
 Metalkas 2. Ekstraliga
1. Cellfast Wilki Krosno 3 6 +24
2.  Fogo Unia Leszno 3 4 +45
3. Abramczyk Polonia Bydgoszcz 3 4 +14
4. Hunters PSŻ Poznań  3 3 +4
5. Texom Stal Rzeszów 2 1 -8
6. Moonfin Malesa Ostrów 1 0 -4
7. Unia Tarnów 1 0 -37
8. H. Skrzydlewska Orzeł Łódź

2

0

-38
Krajowa Liga Żużlowa
1

 Ultrapur Start Gniezno

2 4 +6
2.  Polonia Piła 1 2 +2
3.  OK Kolejarz Opole 2 2 +12
4.  Wybrzeże Gdańsk  2 2 0
5. Optibet Lokomotiv Daugavpils 2 2 0
6. Trans MF Landshut Devils 2 0 -6
7 Speedway Kraków 1 0 -14
 U24 Ekstraliga
1. Orlen Cellfast Wilki Kroso


2. Enea Stal Gorzów


3. Novyhotel Falubaz Zielona Góra


4. Duda Development Cieśiółka Auto Group Unia Leszno


5. Motor Lublin


6. GKM Grudziądz


7. TAURON U24 Włókniarz Częstochowa


8. KS Toruń


9. U24 Beckhoff Sparta Wrocław
 
Bauhaus-Ligan
1. Vastervik Speedway

 


 

2. Dackarna Malilla


3. Indianerna Kumla 

 

4. Lejonen Gislaved

 


5. Piraterna Motala

 

6. Rospiggarna Hallstavik


7. Smederna Eskilstuna

 



Klasyfikacja SGP
1. Bartosz Zmarzlik 
2. Robert Lambert
3.   Fredrik Lindgren
4.  Jack Holder
5. Mikkel Michelsen
6. Martin Vaculik
7. Daniel Bewley
8.  Dominik Kubera
9. LAnders Thomsen
10.  Brady Kurtz
11.  Jason Doyle
12.  Kai Huckenbeck 
13.  Andrzej Lebiediew
14.  Jan Kvech 
15.  Max Fricke
Klasyfikacja SEC
1.  Mikkel Michelsen
2.  Leon Madsen
3.  Janusz Kołodziej
4.  Patryk Dudek
5.  Andrzej Lebiediew
6.  Piotr Pawlicki
7.  Maciej Janowski
8.  Jewgienij Kostygow
9.  Kacper Woryna
10.  Vaclav Milik
11.  Anders Thomsen
12.  Dimitri Berge
13.  Norick Bloedorn
14.  Timo Lahti
15.  Rasmus Jensen
16.

17.

18.

19.  
20.

 

Klasyfikacja IMP
1.
 Maciej Janowski
2.
Patryk Dudek
3.  Bartosz Zmarzlik
4. Dominik Kubera
5.   Piotr Pawlicki
6. Szymon Woźniak
7.  Bartłomiej Kowalski
8. Przemysław Pawlicki
9.  Kacper Woryna
10.  Bartosz Smektała
11. Jarosław Hampel 
12.  Janusz Kołodziej
13. Krzysztof Buczkowski
14.  Robert Chmiel
15.  Paweł Przedpełski
16.  Mateusz Cierniak
17. Tomasz Gapiński
18.   Wiktor Przyjemski
19.  Mateusz Szczepaniak

20.

21.

22.  
Partner

 

 

http://atlantistsl.com

Ostatni wywiad
   Sam Masters: Prezes Knop sam zakupił mi silnik

Sam Masters w sezonie 2023 w Polsce będzie zdobywał punkty dla GTM Startu Gniezno. Australijczyk, po raz kolejny udowodnił swoją wartość i kolejny rok z rzędu był w czołówce zawodników pod średnią biegową w 2. Lidze Żużlowej. Specjalnie dla eSpeedway.pl, zawodnik opowiedział nam o swoich początkach na żużlu oraz o kontrowersyjnej wypowiedzi Sławomira Knopa.

  Więcej wywiadów
Ostatni felieton
   Pierwszy sezon bez Rosjan w polskich ligach (felieton)

W niedzielę oficjalnie zakończył się sezon żużlowy 2022 w Polsce. Tegoroczne rozgrywki były szczególne. Inwazja Rosji na Ukrainę 24 lutego spowodowała, że na polskich torach zabrakło rosyjskich zawodników, którzy zostali zawieszeni w prawach zawodnika. Taka decyzja na pewno nie zadowoliła Betard Sparty Wrocław oraz For Nature Solutions Apatora Toruń, ponieważ Rosjanie najprawdopodobniej byliby liderami swoich drużyn. 

  Więcej felietonów
Ostatni artykuł
   Niezbędnik Żużlowy już w sprzedaży

Absolutna gratka dla fanów żużla! Dostępny jest już „Niezbędnik Żużlowy" - 196 stron o wszystkich rozgrywkach na rok 2023. Składy, terminarze, tabele, wywiady, felietony oraz przewodniki, a nawet więcej! Wszystko, czego potrzebuje kibic żużla na nowy sezon.

  Więcej artykułów
Design by Danno - Copyright by eSpeedway.pl - Engine by wmaster.eu