
Na Golęcinie doszło dziś do niesamowicie emocjonującego spotkania. Miejscowe
Skorpiony walczyły jak lwy o utrzymanie się w I lidze z żużlowcami z pierwszej stolicy Polski. Regulaminowe piętnaście biegów nie przyniosło rozstrzygnięcia tego wyrównanego pojedynku. Dopiero po wyścigu dodatkowym kibice żółto-czarnych triumfowali.
Adam Skórnicki okazał się lepszy od
Dawida Cieślewicza, dzięki czemu jego zespół w przyszłym sezonie nadal należeć będzie do grona pierwszoligowców.Obie drużyny przystąpiły do dzisiejszego starcia wyjątkowo zmobilizowane, ponieważ stawka tego meczu była bardzo wysoka - bezpośrednie utrzymanie się w I lidze. Przed spotkaniem prezes Tomasz Wójtowicz powiedział mi:
W poprzednich dwóch meczach w Gnieźnie i w Poznaniu było ciężko. Drużyny przystąpiły do nich bardzo zdeterminowane, co było widać na torze. W Gnieźnie lepiej poradzili sobie gnieźnianie, my nieznacznie u nas. W obu drużynach było trochę pecha, także wynik dzisiejszego spotkania jest otwarty.
Jak się okazało później, nawet piętnaście gonitw nie wystarczyło, by wyłonić zwycięzcę tego pojedynku. Ale po kolei...
W biegu juniorskim jak z procy wystartował spod taśmy
Adrian Gomólski. Przez cztery okrążenia dogonić go nie mogła poznańska para Pytel-Piaszczyński. Ostatni linię mety przekroczył Kjastas Puodżuks. W gonitwie drugiej bezkonkurencyjny
Dawid Cieślewicz. Zostawił w pobitym polu Norberta Kościucha i kolegę z zespołu, Tomka Rempałę.
"Po bułki" jechał w tym biegu Marcin Nowaczyk. W wyścigu trzecim najlepiej wystartował stranieri gości
Simon Stead. Po kardynalnych błędach Anglik utracił najpierw prowadzenie, a chwilę później drugą pozycję na rzecz Grzegorza Kłopota i Rafała Trojanowskiego. Daleko w tyle pozostał Mirosław Jabłoński.
Bieg czwarty nie miał historii. O kolejności na mecie decydował start, który najlepiej wyszedł
Kajowi Laukkanenowi. Jego plecy oglądali Maciej Piaszczyński i Adam Skórnicki. Zmęczony po wczorajszym występie w GP £otwy, sympatyczny Kostia przyjechał na czwartym miejscu. W piątym wyścigu po raz kolejny fantastycznie wystartował
Dawid Cieślewicz. Tuż za nim sprytnie blokował Grzegorza Kłopota, Tomasz Rempała. Rafał Trojanowski zanotował defekt. Szósta gonitwa odwróciła sytuację. Tym razem podwójnie zwyciężyli żółto-czarni. Z rywalizacji defekt maszyny wykluczył jadącego na trzeciej pozycji Simona Steada, dzięki czemu jedno oczko zdobył Mirosław Jabłoński. W wyścigu siódmym atomowym startem popisał się
Adrian Gomólski. Drugi jechał Kaj Laukkanen, ale dał się w banalny sposób objechać Norbertowi Kościuchowi. Kolejne zero dopisał do swego konta Marcin Nowaczyk. Podobnie jak po pierwszym biegu, znowu był remis.
W gonitwie ósmej skutecznie odpierał ataki wschodzącej gwiazdki poznańskiego speedwaya Macieja Piaszczyńskiego, doświadczony jeździec
Dawid Cieślewicz. Za nimi Tomek Rempała bezskutecznie próbował dobrać się do skóry Adamowi Skórnickiemu. W biegu dziewiątym nadspodziewanie dobrze wyszedł spod taśmy
Mirek Jabłoński. £atwo wyprzedzili go jednak Norbert Kościuch i Daniel Pytel. Stawkę zamknął Simon Stead. Z wyścigu dziesiątego defekt na starcie wyeliminował Grzegorza Kłopota. Swoją szansę wykorzystali goście i para
Laukkanen-Gomólski objechała Rafała Trojanowskiego. Znowu był remis.
W wyścigu jedenastym klasą sam dla siebie był
Daniel Pytel. Jego plecy oglądali gnieźnianie Stead i Gomólski. W rywalizacji nie liczył się Norbert Kościuch. Po gonitwie dwunastej wydawało się, że goście rozstrzygnęli to spotkanie na swoją korzyść. Fantastycznie pojechała para
Gomólski-Rempała, nie dając szans Rafałowi Trojanowskiemu i Grzegorzowi Kłopotowi. Wystarczyło utrzymać do końca meczu uzyskaną po tym biegu czteropunktową przewagę. Udało się to podopiecznym Tomasza Fajfera jedynie przez dwa kolejne biegi. Najpierw w wyścigu trzynastym podzielili punkty między siebie Skórnicki, Laukkanen i Cieślewicz. W tym biegu nieszczęśliwie upadł jadący na czwartej pozycji Maciej Piaszczyński. Następnie w gonitwie czternastej z dobrej strony pokazał się
Tomek Rempała, który nie pozwalał dojechać do siebie Danielowi Pytelowi. O jedno oczko pasjonującą walkę stoczyli Trojanowski i Stead. Zwycięsko wyszedł z niej reprezentant miejscowego PSŻ-u.
Żeby doprowadzić do remisu, zapewniającego gospodarzom dodatkowy bieg i przedłużenie marzeń na bezpośrednie utrzymanie się w I lidze, potrzebna im była podwójna wygrana w ostatniej gonitwie. W szranki stanęli Kościuch, Skórnicki, Cieślewicz i Laukkanen. Ze startu najlepiej wyszedł popularny
Norbi.
Skóra skutecznie odpierał ataki Dawida Cieślewicza, który wjechał w dziurę przez co zaprzepaścił szansę wyprzedzenia poznaniaka. Ostatni linię mety przekroczył Fin Kaj Laukkanen.
Przy stanie 45:45, sędzie Jerzy Najwer zarządził rozegranie jeszcze jednego biegu. Trenerzy desygnowali do walki liderów swoich drużyn i na tor wyjechali
Adam Skórnicki oraz
Dawid Cieślewicz. Po kosmetyce toru o kolejności na mecie zadecydował start, który dużo lepiej wyszedł
Skórze. Reprezentant czerwono-czarnych nie zbliżył się nawet na dystansie do znakomicie dziś dysponowanego Skórnickiego.
PSŻ Milion Team Poznań w tym spotkaniu zapewnił sobie pozostanie w I lidze. Żużlowców Startu Gniezno czeka starcie z jeźdźcami z Lublina już za tydzień.
Start Gniezno:
1. Tomasz Rempała (1,2+,0,2+,3) 8+2
2. Dawid Cieślewicz (3,3,3,1*,1) 11+1+2
3. Simon Stead (1,d3,0,2,0) 3
4. Mirosław Jabłoński (0,1,1) 2
5. Kaj Laukkanen (3,1,3,2,0) 9
6. Maciej Fajfer ns
7. Kjastas Puodżuks (0,0) 0
8. Adrian Gomólski (3,3,2*,1*,3) 12+2
PSŻ Milion Team Poznań:
9. Norbert Kościuch (2,2,3,0,3) 10
10. Marcin Nowaczyk (0,0) 0
11. Rafał Trojanowski (2*,d4,1,1,1*) 5+2
12. Grzegorz Kłopot (3,1,ds,0) 4
13. Adam Skórnicki (1*,3,1*,3,2*) 10+3+3
14. Piotr Dziatkowiak ns
15. Maciej Piaszczyński (1*,2,2,u4) 5+1
16. Daniel Pytel (2,2*,2*,3,2) 11+2
Bieg po biegu:
1. (67,82) Gomólski, Pytel, Piaszczyński, Puodżuks 3:3
2. (67,85) Cieślewicz, Kościuch, Rempała, Nowaczyk 2:4 (5:7)
3.
(67,67) Kłopot, Trojanowski, Stead, Jabłoński 5:1 (10:8)
4. (67,76) Laukkanen, Piaszczyński, Skórnicki, Puodżuks 3:3 (13:11)
5. (68,82) Cieślewicz, Rempała, Kłopot, Trojanowski d4 1:5 (14:16)
6. (69,02) Skórnicki, Pytel, Jabłoński, Stead d3 5:1 (19:17)
7. (68,68) Gomólski, Kościuch, Laukkanen, Nowaczyk 2:4 (21:21)
8. (68,83) Cieślewicz, Piaszczyński, Skórnicki, Rempała 3:3 (24:24)
9. (68,76) Kościuch, Pytel, Jabłoński, Stead 5:1 (29:25)
10. (68,84) Laukkanen, Gomólski, Trojanowski, Kłopot ds 1:5 (30:30)
11. (68,68) Pytel, Stead, Gomólski, Kościuch 3:3 (33:33)
12. (69,55) Gomólski, Rempała, Trojanowski, Kłopot 1:5 (34:38)
13. (68,67) Skórnicki, Laukkanen, Cieślewicz, Piaszczyński u4 3:3 (37:41)
14. (68,93) Rempała, Pytel, Trojanowski, Stead 3:3 (40:44)
15. (69,20) Kościuch, Skórnicki, Cieślewicz, Laukkanen 5:1 (45:45)
16. Skórnicki, Cieślewicz.
Sędziował: Jerzy Najwer