2006-05-03 22:42:34 Paweł Wajda inf. własna

W dniu dzisiejszym KSŻ Krosno po bardzo emocjonującym spotkaniu pokonał GTŻ Grudziądz 46-44. Najwięcej punktów dla gospodarzy zdobył £ukasz Szmid 12+2. Wśród gości liderował Dariusz Fijałkowski, zdobywca 13 "oczek".Pierwszy bieg i od razu bardzo skuteczna zmiana: Madsena zastąpił Charczenko, który przywiózł trzy punkty, przed kolegą z drużyny Barańskim, trzeci do mety dojechał Dądela. Wychowanek częstochowskiego klubu wyprzedził tylko Vaculika, któremu na 3. pozycji zdefektował motocykl. Spodziewane i zdecydowane zwycięstwo grudziądzan 1:5.
Druga gonitwa to szybka odpowiedź miejscowych. Pewny start krośnieńskiej pary i ku uciesze tutejszych kibiców Wardzała i Szmid przywieźli podwójne zwycięstwo, zostawiając w pokonanym polu Staszka i Kempińskiego.
Trzeci wyścig to błyskawiczna riposta GTŻ-u. £ukaszewicz i Trojanowski nieco zostali na starcie i ciężko było im na dystansie nawiązać walkę z byłymi ekstraligowcami. 1:5 dla Grudziądza i prowadzenie w całym spotkaniu: 11:7.
W czwartym biegu po starcie prowadzili żółto-niebiescy, ale niezwykle waleczny Rafał Wilk przedarł się na pierwsze miejsce, następnie pojechał jednak zbyt szeroko i prowadzenie przejął Fijałkowski. Madsen przejechał daleko z przodu przed Dądelą i znów przegrana „Wilków” tym razem 2:4.
W wyścigu piątym nastąpiły dwie zmiany: za £ukaszewicza z rezerwy taktycznej wskoczył Wilk, a za słabo spisującego się Kempińskiego z rezerwy zwykłej wystartował Charczenko. Wychowankowie Stali Rzeszów fantastycznie zaprezentowali się w tym biegu przywożąc podwójne zwycięstwo nad Staszkiem i wspomnianym wcześniej Rosjaninem Charczenką, niwelując nieco starty do stanu 14:16.
W szóstej gonitwie jeżdżący trener KSŻ-u po zaciętej walce musiał uznać wyższość Michała Robackiego i tym samym żółto-czerwono-czarni ponieśli porażkę 2:4.
Siódmy bieg to zwycięstwo świetnie dysponowanego w tym meczu £ukasza Szmida, który pokonał Fijałkowskiego. Za plecami tego ostatniego na mecie stawił się Wardzała, który na dystansie wyprzedził juniora GTŻ-u Barańskiego.
W wyścigu ósmym goście przeprowadzili dwie zmiany: Staszka zastąpił Charczenko, a Kempińskiego – Madsen. Od początku prowadził Wilk, z tyłu zaś przepięknym atakiem wyszedł na trzecie miejsce Vaculik, który wyprzedził nieco bardziej doświadczonego Rosjanina. Na kilkadziesiąt metrów przed metą jeździec eSpeedway Teamu – Rafał Wilk pojechał bardzo szeroko, w konsekwencji uderzył w bandę, przekoziołkował kilka metrów a gdyby tego było mało trafił w niego młody Słowak, trafił w kolegę ze swojej drużyny. Cały stadion zamarł. Jeżdżącego trenera KSŻ-u do szpitala odwiozła karetka, a juniora gospodarzy opatrzono na miejscu. Madsenowi przyznano trzy punkty, Vaculikowi dwa, a Charczence jeden.
Dziewiąty bieg to pokaz wspaniałej jazdy Szmida i Wardzały, którzy przyjechali na 5:1 dla ekipy z nad Wisłoka. Pokonali oni Michała Robackiego, który przed tym wyścigiem miał na koncie komplet punktów i Jacka Krzyżaniaka. W całym spotkaniu remis 27:27.
Gonitwa dziesiąta. Bezproblemowa wygrana Dariusza Fijałkowskiego, który przyjechał przed Trojanowskim, £ukaszewiczem i Madsenem.
Bieg jedenasty krośnianie przegrali w stosunku 2:4. Popularnego „Ziaji” nie wspomógł młodszy kolega – Przemysław Dądela, który nie nawiązał walki z bardziej doświadczonym rywalami, a zastąpił on poobijanego Vaculika. Grudziądzanie odskoczyli na dwa punkty: 32:34.
Wyścigi numer: 12 i 13 zakończone remisami. W pierwszym z nich wygrał niespodziewanie Staszek. W drugim najlepszy Szmid, który na ostatnim łuku zdecydowanym wejściem wyjechał przed Fijałkowskiego i dowiózł do mety trzy punkty.
Biegi nominowane to wspaniały finisz gospodarzy: w 14 gonitwie zwyciężył wreszcie £ukaszewicz, za nim Trojanowski i w końcu wygrana KSŻ-u 5:1. W całym spotkaniu 43:41.
Ostatni piętnasty bieg z powodzeniem można nazwać „horror z happy – endem”. Ze startu grudziądzanie wyskoczyli „jak z armaty”, ale po chwili popularny „Robak” wpadł w koleinę co skrzętnie wykorzystali krośnianie, a później ten sam zawodnik zanotował defekt motocykla, ale udało mu się dojechać do mety po zero punktów. Tym samym KSŻ wygrał pierwszy raz w tym sezonie. W grudziądzkim zespole najlepiej spisywali się Michał Robacki oraz Dariusz Fijałkowski, natomiast w drużynie gospodarzy na wyróżnienie zasługują wszyscy żużlowcy, gdyż przy tak niewielkiej wygranej, każdy punkt miał ogromne znaczenie. Liderami KSŻ-u w dniu dzisiejszym byli £ukasz Szmid, Robert Wardzała i Rafał Trojanowski.
KSŻ Krosno 46
9. Robert Wardzała 10 (3,1,3,2,1)
10. £ukasz Szmid 12+2 (2*,3,2*,3,2)
11. Rafał Trojanowski 10+1 (1,3,2,2,2*)
12. Tomasz £ukaszewicz 5+2 (0,-,1*,1*,3)
13. Rafał Wilk 6+1 (2,2*,2,w,-)
14. Martin Vaculik 2 (d,0,2,-)
15. Przemysław Dądela 1 (1,0,0,0)
16. Daniel Bienia NS
GTŻ Grudziądz 44
1. Paweł Staszek 6 (1,1,-,3,1)
2. Robert Kempiński 1+1 (0,-,-,1*)
3. Jacek Krzyżaniak 4+1 (2*,1,0,1,0)
4. Michał Robacki 10 (3,3,1,3,0)
5. Dariusz Fijałkowski 13 (3,2,3,2,3)
6. Krystian Barański 2+1 (2*,0,-,-)
7. Leon Madsen 4 (-,1,3,0)
8. Aleksiej Charczenko 4 (3,0,1,0)
Bieg po biegu:
I. Charczenko, Barański, Dądela, Vaculik (d3) 1:5
II. Wardzała, Szmid, Staszek, Kempiński 5:1 (6:6)
III. Robacki, Krzyżaniak, Trojanowski, £ukaszewicz 1:5 (7:11)
IV. Fijałkowski, Wilk, Madsen, Dądela 2:4 (9:15)
V. Trojanowski, Wilk, Staszek, Charczenko 5:1 (14:16)
VI. Robacki, Wilk, Krzyżaniak, Vaculik 2:4 (16:20)
VII. Szmid, Fijałkowski, Wardzała, Barański 4:2 (20:22)
VIII. Madsen, Vaculik, Charczenko, Wilk (w/su) 2:4 (22:26)
IX. Wardzała, Szmid, Robacki, Krzyżaniak 5:1 (27:27)
X. Fijałkowski, Trojanowski, £ukaszewicz, Madsen 3:3 (30:30)
XI. Robacki, Wardzała, Krzyżaniak, Dądela 2:4 (32:34)
XII. Staszek, Trojanowski, £ukaszewicz, Charczenko 3:3 (35:37)
XIII. Szmid, Fijałkowski, Kempiński, Dądela 3:3 (38:40)
XIV. £ukaszewicz, Trojanowski, Staszek, Krzyżaniak 5:1 (43:41)
XV. Fijałkowski, Szmid, Wardzała, Robacki 3:3 (46:44)
NCD - Robert Wardzała (71,6) w II biegu.
Sędziował: Marek Czernecki z Wrocławia