Patrick Hougaard jest wschodzącą gwiazdą duńskiego speedway'a. Zawodnik z kraju Hamleta wywalczył w minionym sezonie brązowy medal IMŚJ oraz zadebiutował w reprezentacji w DPŚ. Młody żużlowiec ma nadzieję, że w tym sezonie ponownie pojedzie w narodowych barwach.

Młody Duńczyk z powodu kontuzji kolegów zadebiutował w ubiegłorocznym DPŚ. Podczas zawodów barażowych w Lesznie zdobył sześć oczek. W tym roku finał tych rozgrywek odbędzie się w jego ojczyźnie. Hougaard bardzo chciałby założyć plastron z narodową flagą, ale zdaje sobie sprawę z tego, że nie będzie to łatwe zadanie: Nicki i Hans mieli w zeszłym sezonie kontuzje i to spowodowało, że nie awansowaliśmy do finału. Nie możemy mieć takiego pecha w tym roku. Tegoroczny finał będzie bez wątpienia wspaniały. Mamy w Vojens duże szanse na zwycięstwo. Chciałbym  jeździć w reprezentacji, jednak w Danii mamy bardzo dużą liczbę dobrych zawodników. Zostało jeszcze dużo czasu do tych zawodów, więc koncentruję się na swojej jeździe. Zobaczymy co się stanie.

Hougaard ma nadzieję, że dzięki dobrej jeździe w rozgrywkach ligowych zostanie zauważony przez managera kadry. Duży wpływ na decyzje Jana Staechmanna będą miały wyniki osiągane przez niego w Polsce: Będzie bardzo ciężko. Miniony rok spędziłem w pierwszej lidze i nie było łatwo. W Polsce startuje bardzo wielu dobrych zawodników włączając w to wszystkich uczestników cyklu Grand Prix. Naszej drużynie będzie ciężko awansować do fazy play - off. Nie mamy w swoim składzie super lidera jak Nicki Pedersen czy Jason Crump. Jednak zespół jest bardzo wyrównany i nie mamy słabych punktów. Mam nadzieję, że zajmiemy miejsce w środku tabeli, a w przyszłym roku powalczymy o najwyższe cele.