W XI kolejce pierwszoligowych zmagań Polonia Bydgoszcz pewnie pokonała na własnym torze zespół Startu Gniezno 57:32. Kluczem do tak wysokiego zwycięstwa okazała się równa jazda seniorów. Po raz kolejny w ekipie Gryfów dobrze zaprezentowali się Grzegorz Walasek (na zdjęciu) i Robert Kościecha, którzy zdobyli kolejno 13 i 11 punktów.

Walasek we wczorajszym pojedynku w dwóch biegach musiał uznać wyższość rywali. Zawodnik po przegranych startach bardzo szybko nadrabiał swoje straty do żużlowców z przeciwnej drużyny. - Nie czułem się dziś jakoś bardzo szybki, ale udawało się wygrywać. Jesteśmy u siebie bardzo mocną drużyną, dobrze tutaj startujemy i choć nie przyjechała do nas słaba drużyna, to chyba nie użyli dobrego przełożenia pod ten tor i stąd chyba taki wynik. Kolejne zawody będą już zupełnie inne, bo na wyjeździe i z pewnością będą trudniejsze - powiedział Grzegorz Walasek.

- Tor był przyczepny tak jak zawsze w Bydgoszczy. Udało nam się wygrać bardzo ważne spotkanie z Gnieznem - powiedział Robert Kościecha. W najbliższą niedzielę, lidera I-ligowej tabeli czeka kolejny ważny mecz, tym razem Polonia zmierzy się na wyjeździe w derbowym pojedynku z GTŻ-em Grudziądz. Kościecha ma nadzieję, że jego drużyna odniesie zwycięstwo. - Czeka nas teraz równie ważny mecz wyjazdowy w Grudziądzu. Mam nadzieję że go wygramy. Jeśli chodzi o mój upadek, to w ostatnim biegu wjechałem w dziurę, po prostu jej nie zauważyłem. Spowodowało to, iż uderzyłem Grzegorza. Na szczęście ten pojechał dalej i nikomu nic się nie stało.