Marzec to dla większości klubów czas na rozpoczęcie wspólnych przygotowań do sezonu. Nie inaczej jest w tym roku, 1 marca na swój obóz treningowy wyruszyła drużyna Enea Stali Gorzów. Sezon już za pasem, a pierwsze spotkanie żółto-niebieskich odbędzie się 14 kwietnia na ich domowym obiekcie zmierzą się z drużyną KS Apatora Toruń.

Drużyna Stanisława Chomskiego w tym roku zmieniła plany względem poprzednich i zamiast do ciepłych krajów wyjechała do zimnego miasteczka w Słowacji, Żarnovicy. Jak zaznaczali na swoich mediach społecznościowych jest to odpowiedź na zaproszenie kapitana Martina Vaculika. Trener Chomski postrzega obóz jako moment, w którym będzie czas na poważne treningi oraz zżycie się całej ekipy.  - Zaczyna się najważniejszy czas, w którym zaczniemy coś robić-powiedział trener Enea Stali Stanisław Chomski w rozmowie z Radiem Gorzów.  - Celem obozu jest też integracja. Nie może być tak, że zawodnicy U24 mają sporadyczny kontakt ze starszymi kolegami, bo część z nich ma z czasem szansę zaistnieć w pierwszej drużynie. Chcemy im pokazać, że to są wzorce i że warto ich naśladować-zaznaczył Chomski. W Słowacji pojawił się cały zespół gorzowskiej Stali, są liderzy w postaci Vaculika, Thomsena i Woźniaka, ale także są obecni OskarFajfer, Jakub Miśkowiak, Oskar Paluch oraz zawodnicy formacji U24, Pollestad, Nagel, Mayland oraz West.