
Cztery lata, jeden miesiąc i jeden dzień tak długo trwała nieprzerwana seria zwycięstw Unii Tarnów na własnym torze. Każda seria ma jednak swój koniec. Passa „Jaskółek” została przerwana przez częstochowskie „Lwy”, które pokonały w dzisiejszym meczu Unię Tarnów 39:51.Tarnowianie przystąpili do tego pojedynku w mocno osłabionym składzie bez Rickardssona, Drymla oraz Kołodzieja. „Siła rażenia” tarnowskiego zespołu została tym samym bardzo mocno ograniczona. Goście nie ukrywali, iż wobec takich problemów kadrowych Mistrzów Polski, przyjeżdżają do Tarnowa po zwycięstwo i dwa punkty, które pozwoliłyby utrzymać dystans do prowadzącego w tabeli Atlasu Wrocław.
Mecz rozpoczął się tradycyjnie od wyścigu juniorów. Start wygrali Częstochowianie, jednak popełnili błąd na pierwszym łuku odjeżdżając zbyt daleko od krawężnika, wykorzystał to natychmiast Paweł Hlib i niezagrożenie dojechał na pierwszej pozycji. II wyścig zwycięża Tomasz Gollob, który po przegranym starcie długo jechał na drugiej pozycji, jednak fantastycznym atakiem na ostatnim łuku wyprzedził Ryana Sullivana, Marcin Rempała uporał się natomiast ze Sławomirem Drabikiem i gospodarze objęli prowadzenie 7:5. „Odpowiedź” Częstochowian była jednak natychmiastowa następny bieg mimo przegranego startu wygrywają podwójnie. Kolejne trzy wyścigi kończą się remisami, aczkolwiek dwa z nich odbyły się w niepełnej obsadzie. Najpierw w V gonitwie wykluczony zostaje S. Drabik za stworzenie niebezpiecznej sytuacji na torze, a w kolejnej odsłonie czarną chorągiewkę ogląda Richardsson, który podciął juniora „Jaskółek” – Pawła Hliba.
W VII bieg to jeden z najciekawszych wyścigów w całych zawodach. Ze strony Unii pojechali M. Rempała i T. Gollob, natomiast gości reprezentowali Hancock i Hefenbrock. Częstochowianie „wystrzelili” ze startu na prowadzeniu jechał Hefenbrock tuż za nim Hancock, który wziął na siebie ciężar walki z Tarnowianami. Walka pomiędzy tą trójką zawodników toczyła się na całej długości i szerokości toru przez niemal cztery okrążenia. Na trzecim okrążeniu niebezpiecznie „podniosło” T. Golloba, który tylko swoim nieprzeciętnym umiejętnościom zawdzięcza to, iż nie uderzył prosto w bandę. Ostatecznie Hancockowi udało się dowieźć dwa punkty co pozwoliło powiększyć prowadzenie „Włókniarzy” do sześciu oczek 24:18. Po kolejnym wyścigu przewaga żużlowców z pod „Jasnej Góry” wzrosła do ośmiu punktów. W IX biegu trener „Jaskółek” posyła do boju najlepszych w szeregach gospodarzy – T. Golloba i S. Nichollsa. Tarnowianie po raz kolejny przegrywają jednak start i dopiero przepięknym atakiem na drugim łuku wyprzedzają zaskoczonego Richardssona. Pomimo usilnych starań Gollobowi nie udało się dogonić Ułamka, natomiast Nicholls popełnił błąd na wejściu w pierwszy łuk trzeciego okrążenia i został wyprzedzony przez Lee Richardssona. Tak więc zamiast spodziewanego zwycięstwa, Unia przegrywa więc ten wyścig 2:4.
Gospodarzom w tym momencie zaczął się „palić grunt pod nogami”, aby myśleć o zwycięstwie w tym meczu musieli zwyciężyć dziesiątą gonitwę. Tymczasem gospodarze znów „zaspali” na starcie, prowadził Hancock przed Hefenbrockiem, Rempałą oraz J. Gollobem. Amerykanin przez pełne cztery okrążenia „dwoił się i troił” by pomóc młodziutkiemu Hefenbrockowi w dowiezieniu do mety dwóch punktów. Junior gości skapitulował na ostatnim okrążeniu po wspaniałym ataku Marcina Rempały. Cóż z tego skoro wyścig wygrali Częstochowianie i „odskoczyli” na kolejne dwa punkty, prowadząc po dziesięciu biegach 24:36. W tym momencie tylko niepoprawni optymiści wierzyli, iż Mistrzom Polski uda się rozstrzygnąć to spotkanie na swoją korzyść. Niespodziewanie, jednak gospodarze wygrywają podwójnie bieg XI zmniejszając przewagę „Włókniarzy” do ośmiu oczek. Drużyna Jana Krzystyniaka szybko opanowała jednak sytuację, znakomicie pojechali bowiem Sullivan i kolejny raz Hefenbrock. Młodziutki Niemiec dał się wyprzedzić T. Gollobowi dopiero w końcówce wyścigu.
Zwycięstwo Unii w XIII biegu 4:2 dawało jeszcze cień szansy na remis w całym spotkaniu. Nadzieje te szybko zostały rozwiane przez częstochowską parę Sullivan – Hefenbrock, która bez najmniejszych problemów pokonała podwójnie Remapałę i Hliba. Zwycięstwo Włókniarza stało się w tym momencie faktem. Goście prowadzili przed ostatnim biegiem 36:48 i już nic nie było w stanie odebrać im tej wygranej. XV wyścig kończy się wygraną Hancocka, tuż za nim przyjechali T. Gollob i Nicholls czwarty był Ułamek, nie miało to już jednak większego znaczenia bowiem cały mecz wygrali żużlowcy z Lwem na plastronie 39:51.
Osłabienia jakie dotknęły Mistrzów Polski musiały odbić się na wyniku dzisiejszego spotkania, i tak też się stało. Brak Kołodzieja i Rickardssona, którzy średnio w meczu zdobywali 25 punktów był aż nadto widoczny. Na swoim dobrym poziomie pojechał jedynie kapitan „Jaskółek” Tomasz Gollob, choć i On nie ustrzegł się jednej wpadki. Reszta zespołu, poza P. Hlibem zawiodła na całej linii. Scott Nicholls kolejny już raz pokazał iż nie jest w stanie wypełnić luki po Tony Rickardssonie. Zupełnie nie wyszedł dzisiejszy mecz najmłodszemu z klanu Rempałów – Marcinowi. Po znakomitym spotkaniu z leszczyńską Unią kibice mocno liczyli na tego zawodnika. Rempała zdobył dziś jednak tylko 6 oczek ,a to stanowczo za mało by myśleć o zwycięstwie w tych zawodach. Jacek Gollob zbliża się nieuchronnie do sportowej emerytury i trudno oczekiwać, iż będzie zdobywał pokaźne ilości punktów, z kolei występ Burzy i Zielińskiego zakończył się na jednym słabiutkim wyścigu.
Drużyna Włókniarza prezentowała się dziś wyśmienicie, praktycznie nie miała w swych szeregach słabych punktów, cały zespół pojechał tak jak oczekiwali tego częstochowscy działacze i kibice. „Błyszczeli” na torze Hancock, Sullivan i Ułamek swoje dorzucili Richardsson i Drabik. Bezsprzecznym bohaterem gości był dziś jednak Christian Hefenbrock, który wraz z bonusem uzyskał 10 oczek. Jeśli ekipa Jana Krzystyniaka będzie nadal jeździć na tak wysokim poziomie to może poważnie zagrozić Atlasowi Wrocław w walce o tytuł Mistrza Polski.
Złomrex Włókniarz Częstochowa: 51
1. Ryan Sullivan (2,3,1,3,3) – 12
2. Sławomir Drabik (0,w,3,0) – 3
3. Sebastian Ułamek (3,3,3,1,0) – 10
4. Lee Richardsson (2*,w,1,0) - 3+1
5. Greg Hancock (3,2*,3,2,3) - 13+1
6. Christian Hefenbrock (2,3,1,1,2*) - 9+1
7. Damian Romańczuk (1',0) - 1+1
8. Marcin Piekarski NS
Unia Tarnów: 39
9. Tomasz Gollob (3,0,2,3,2,3,2) - 15
10. Janusz Kołodziej Z/Z
11. Jacek Gollob (1,2,0,-) - 3
12. Stanisław Burza (0,-,-,-) – 0
13. Scott Nicholls (2,2,2,0,1,1*) - 8+1
14. Kamil Zieliński (0,-,-,-) - 0
15. Paweł Hlib (3,1*,1*,0,2*,0) - 7+3
16. Marcin Rempała (1,1*,1,2,0,1) - 6+1
Bieg po biegu:
1. Hlib, Hefenbrock, Romańczuk, Zieliński 3-3 (3-3)
2. T Gollob, Sullivan, Rempała, Drabik 4-2 (7-5)
3. Ułamek, Richardsson, J Gollob, Burza 1-5 (8-10)
4. Hancock, Nicholls, Hlib, Romańczuk 3-3 (11-13)
5. Sullivan, J Gollob, Rempała, Drabik(w) 3-3 (14-16)
6. Ułamek, Nicholls, Hlib, Richardsson(w) 3-3 (17-19)
7. Hefenbrock, Hancock, Rempała, T Gollob 1-5 (18-24)
8. Drabik, Nicholls, Sullivan, Hlib 2-4 (20-28)
9. Ułamek, T Gollob, Richardsson, Nicholls 2-4 (22-32)
10. Hancock, Rempała, Hefenbrock, J Gollob 2-4 (24-36)
11. T Gollob, Hlib, Ułamek, Richardsson 5-1 (29-37)
12. Sullivan, T Gollob, Hefenbrock, Rempała 2-4 (31-41)
13. T Gollob, Hancock, Nicholls, Drabik 4-2 (35-43)
14. Sullivan, Hefenbrock, Rempała, Hlib(d) 1-5 (36-48)
15. Hancock, T Gollob, Nicholls, Ułamek 3-3
(39-51)
NCD: Sebastian Ułamek 70,89 w III wyścigu.
Widzów: 6.500
Sędzia: Ryszard Bryła (Zielona Góra).