W pierwszej rundzie cyklu Tauron SEC rozgrywanej w Toruniu, David Bellego zdobył 6 punktów i zajął 11 miejsce . Druga runda odbywała się na jego domowym torze w nadchodzącym sezonie. Francuz w Bydgoszczy rozpoczął zawody od widowiskowo zdobytych trzech punktów, jednak w kolejnych biegach szło mu gorzej, przez co ostatecznie zdobył po raz kolejny 6 punktów, plasując się na 10 miejscu.

Po zakończeniu zawodów wiele osób zastanawiało się, dlaczego Bellego tak słabo poradził sobie w środkowej części zawodów. - Nie do końca wiem co powiedzieć. Pierwszy wyścig był bardzo dobry, nie zmieniliśmy w motorze niczego, a w kolejnym biegu motocykl stracił prędkość na starcie oraz na trasie. Próbowaliśmy coś zmieniać, ale cały czas byliśmy daleko od idealnego efektu. Na ostatni bieg postanowiłem zmienić motor, który okazał się dużo lepszy od poprzedniego. Dobrze wyszedłem z startu, byłem szybki na trasie i nawet zagroziłem przez chwilę Madsenowi. Późna zmiana motocykla była błędem, jednak ciężko mi było podjąć taką decyzję po pierwszym dobrym wyścigu. Jestem rozczarowany, dzisiejszym planem była dobra jazda i poprawienie swojej sytuacji w klasyfikacji generalnej cyklu, który jest dla mnie ważny. Dawałem z siebie wszystko przez całe zawody, lecz zawody nie wyszły po mojej myśli. Od jutra rozpoczynamy treningi, w których będę starał się poprawić swoje wyjście spod taśmy. Liczę na lepsze zawody za tydzień w Gnieźnie w moim wykonaniu. - podsumował swój występ Bellego.