W minioną niedzielę Darcy Ward po raz kolejny poprowadził Lotos Wybrzeże Gdańsk do zwycięstwa w spotkaniu ligowym. Tym razem Australijczyk kapitalnie spisał się w Gnieźnie. Dwa ligowe punkty oraz bonus zdobyte w pierwszej stolicy Polski znacznie przybliżają gdańszczan do Speedway Ekstraligi.

- Jestem zadowolony z występu całej drużyny i własnego. Po tym zwycięstwie przybliżyliśmy się do ekstraligi i mam nadzieje, ze wykonamy ten cel. Wiedzieliśmy, że Gniezno jest bardzo dobrym zespołem. W składzie był m.in. Tai Woffinden, który jest bardzo dobrym zawodnikiem, ale to nie był jego najlepszy dzień. Nasza drużyna była dziś razem, pomagaliśmy sobie, odpowiednio ustawiliśmy motocykle. Startowałem tutaj pierwszy raz, ale tor był naprawdę dobry. Byłem szybki ze startu i trudno było mnie wyprzedzić - komentował swój występ dwukrotny Indywidualny Mistrz Świata Juniorów.

W Gnieźnie Darcy Ward tylko raz oglądał plecy rywala. W drugim wyścigu dnia pokonał go junior czerwono-czarnych Tai Woffinden. W kolejnych pięciu gonitwach rywale nie mogli znaleźć recepty na pokonanie australijskiego zawodnika i ostatecznie zakończył on spotkanie z dorobkiem piętnastu punktów i dwóch bonusów. Gdańszczan w trwającym sezonie czekają jeszcze trzy spotkania. Dwukrotnie zmierzą się oni z Polonią Bydgoszcz, a na zakończenie rozgrywek udadzą się do Grudziądza. Patrząc na aktualną sytuację w tabeli wiele wskazuje na to, że to Lotos Wybrzeże z drugiej pozycji awansuje do najwyższej klasy rozgrywkowej.