W nadchodzącym sezonie trzykrotny Indywidualny Mistrz Świata - Jason Crump będzie pomagać swojem młodszemu rodakowi, Australijczykowi Darcy'emu Wardowi. Niespełna 39-letni były żużlowiec nie będzie dawać wskazówek dotyczących jazdy, a skupi się bardziej na psychice Warda.

Dla żużlowca Unibaksu Toruń miniony sezon był pierwszym, w którym startował w cyklu Grand Prix jako jego pełnoprawny uczestnik. "Kangur" z powodu kontuzji opuścił aż trzy turnieje, ale ostatecznie walkę o Indywidualne Mistrzostwo Świata zakończył i tak w czołowej ósemce. Wielu zwiastuje, iż już niebawem ten zawodnik wywalczy tytuł najlepszego żużlowca globu. Pomóc mu ma w tym współpraca z Jasonem Crumpem.  

- Miałem dobry sezon 2013 i wiem, co to znaczy być na szczycie, ale mała pomoc nie zaszkodzi. Jestem po prostu ciekaw, co "Crumpy" może mi powiedzieć. On ma dwadzieścia lat doświadczenia i jestem zainteresowany jego pomocą, a on mówi, że chce mi pomóc. To, że Jason chce ze mną pracować jest naprawdę fajne. Czekam na to z niecierpliwością - mówi popularny "Darky" na łamach speedwaygp.com.

Ward ma w swoim dorobku ma dwa złote medale Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów i chce być pierwszym zawodnikiem właśnie od czasów Crumpa, który po zdobyciu mistrzostwa w kategorii młodzieżowej, powtórzy to w rywalizacji seniorskiej. Zdaniem niespełna 22-latka, aby tak się stało musi on poprawić swoje wyjście spod taśmy. - Każdy wie, jak wyglądają moje starty. Aby zostać mistrzem świata, trzeba to poprawić - wystarczy spojrzeć na Taia Woffindena w zeszłym roku. On na starcie był jak dynamit - twierdzi Australijczyk.