W ubiegłą niedzielę na torze w Pile została rozegrana XV kolejka DM II ligi. W jednym z pojedynków miejscowa Stokłosa Polonia Piła, pokonując KSM Krosno zapewniła sobie awans do I Ligi. Jedym z autorów tego awansu bez wątpienia jest Danił Iwanow, zdobywca kompletu punktów z bonusami.

- Dzisiaj mój występ był bardzo dobry, zdobyłem komplet punktów. Jechałem jeszcze co prawda z kontuzją co widać na mojej ręce, ale myślę, że było ok - powiedział Danił Iwanow. 

Jak się okazało podczas rozmowy, Danił nie do końca ma już za sobą skutki poniedziałkowej kraksy w Rawiczu co było widać na jego prawej ręce. - Po upadku następnego dnia nie bardzo się czułem, bark i łokieć mocno bolały. Przez cały tydzień byłem na rehabilitacji i dzięki temu mogłem dziś pojechać.

Danił dołączył do zespołu z Piły w wyjątkowo trudnej sytuacji, gdy po dwóch przegranych meczach zespół z Grodu Staszica zamykał ligową tabelę. - Dołączyłem do zespołu w trudnym momencie, po dwóch przegranych meczach i cieszę się, że od tamtego czasu wygrywamy. Chciałbym w tym momencie podziękować wszystkim sponsorom, panu Stokłosie, prezesowi, trenerowi, za to że gdy przyjechałem na pierwszy trening pomagali mi i potem dali szansę, którą mam nadzieję wykorzystałem. 

- Miałem takie mecze w których mi nie szło, w Rawiczu czy w Lublinie. Ale zawsze staram się dawać z siebie wszystko i wiadomo, że jak się przegra start to trzeba gonić na dystansie i walczyć do końca, ja inaczej nie potrafię - ocenił swoje dotychczasowe występy w lidze.