Wygląda na to, iż sytuacja finansowa Valsarny Hagfors poprawia się. W poniedziałek o północy zostało zamknięte okno transferowe i co prawda odszedł z klubu Victor Palovaara, jednak nadal punktować dla Valsarny postanowili trzej liderzy - Daniel Nermark (na zdjęciu) oraz bracia Artem i Grigorij Łagutowie.

Valsarna Hagfors nadal zalega pieniądze swoim zawodnikom, jednak widać, że klubowi bardzo zależy na uregulowaniu zaległości. Wczoraj szwedzki klub spłacił większą część długu wobec Daniela Nermarka. - W poniedziałek mieliśmy spotkanie i wszystko wygląda dobrze. Duża suma została zapłacona a klub obiecał zapłacić resztę. Tak więc wydaje się, że wszystko zmierza w dobrym kierunku - powiedział Lars Andersson.

W klubie z Hagfors postanowili pozostać także bracia Artem i Grigorij Łagutowie, którzy niedawno wysłali zawiadomienie do władz klubu, iż nie będą dalej punktować, jeżeli nie zostanie im wypłacona choć część zaleganych pieniędzy. - Wydaje się, że zmierzamy ku dobremu. Będziemy spotykać się z władzami klubu w najblizśzych dniach w sprawach ekonomicznych - mówi Putte Wahlne, agent braci Łagutów.

Z Valsarną podczas zakończonego o północy okienka transferowego rozstał się junior Victor Palovaara. Młody Szwed nie chciał ryzykować i pozostać w klubie z niepewną przyszłością i zasilił szeregi walczącej o mistrzostwo Dackarny Malilla. Czy Artem i Grigorij także mieli propozcyje kontraktów z innych klubów? - Były oferty z innych klubów, ale nic konkretnego i nie było mowy o żadnym transferze - wyjaśnia Putte Wahlne.