Jutro na torze w Rye House odbędzie się finał Drużynowych Mistrzostw Świata Juniorów. Głównym faworytem wydaję się być reprezentacja Polski, która jest prowadzona przez trenera Marka Cieślaka. Plany biało-czerwonym na pewno będą chcieli pokrzyżować gospodarze, którzy w seniorskim championacie nie zdobyli medalu. 

Obok wcześniej wspominanych reprezentacjach Polski i Wielkiej Brytanii na torze Rakiet pojawią się także młodzieżowe drużyny Szwecji i Danii. Dla reprezentacji Marka Cieślaka ten finał na pewno będzie wyjątkowo trudny. Dotychczas kontakt z angielskimi torami miała tylko trójka: Maciej Janowski, Artur Mroczka i Przemysław Pawlicki. Pozostała dwójka: Patryk Dudek i Szymon Woźniak nie posiada praktycznie żadnego doświadczenia.

Na pewno kandydatem do złota są gospodarze, którym głównym asem jest Tai Woffinden. Co prawda 20-latek nie jest w takiej formie, jak rok temu, ale nadal będzie groźny. Przypomnijmy, że Woffy przez kilka lat był zawodnikiem Rye House Rockets, co dodatkowo premiuje Anglików. Obok uczestnika Grand Prix ważnymi ogniwami będą: Lewis Bridger, a także Joe Haines. 19-letni Haines został Mistrzem Anglii Juniorów i w przekroju całego sezonu spisuję się bardzo poprawnie.

Reprezentacja Danii w minionym roku na torze w Gorzowie Wielkopolskim zdobyła srebrny medal. Jednakże wtedy była to drużyna z Nicolaiem Klindtem, a także Leonem Madsenem. Ich miejsca zajmą "młode wilki": 17-letni Lasse Bjerre, a także rok starszy Michael Jepsen Jensen. Liderem reprezentacji dowodzonej przez Jana Stechaemana powinien być Patrick Hougaard, który już kilka lat startuje na Wyspach, m.in w zespole Belle Vue Aces.

Ostatnią reprezentacją, która weźmie udział w zawodach jest drużyna ze Szwecji. Rok temu zdobyli brązowy medal, który na pewno ich nie satysfakcjonował. W tym roku na pewno będą chcieli być wyżej, ale czy to im się uda? Każdy zawodnik reprezentacji Trzech Koron ma jakieś doświadczenie wyniesione z angielskich torów. Największe mają: Simon Gustafsson i Ludvig Lindgren. Syn Henki Gustafssona od trzech lat startuje w Eastbourne Eagles, a brat Fredki Lindgrena reprezentuje barwy Wolverhamton Wolves.

Zatem podsumowaując można powiedzieć, że jutrzejsze zawody na pewno będą ciekawe dla kibiców, którzy pojawią się w Rye House. Miejmy nadzieję, że Polacy zdobędą złoty medal i tegoroczny "Mundial" zakończymy dubletem.

Szwecja:
1. Simon Gustafsson
2. Dennis Andersson
3. Ludvig Lindgren
4. Kim Nilsson
5. Linus Sundstroem

Dania:
1. Michael Jepsen JEnsen
2. Rene Bach
3. Patrick Hougaard
4. Lasse Bjerre
5. Peter Kildemand

Wielka Brytania:
1. Tai Woffinden
2. Kyle Hughes
3. Joshua Auty
4. Joe Haines
5. Lewis Bridger

Polska:
1. Maciej Janowski
2. Patryk Dudek
3. Artur Mroczka
4. Przemysław Pawlicki
5. Szymon Woźniak