Chris Holder może zaliczyć miniony sezon do bardzo udanych. Oprócz świetnych występów w ligach, jego głównym sukcesem, było zajęcie drugiego miejsca w GP Challange w Coventry, które zapewniło mu miejsce w przyszłorocznym cyklu Grand Prix. Dla 22-letniego zawodnika, będzie to debiut wśród najlepszych zawodników świata.

Popularny Chrispy nie ukrywa, że bardzo chciałby pokazać się z jak najlepszej strony w cyklu Grand Prix, ale stara się przy tym zachować umiarkowany optymizm. - Chciałbym zająć jak najwyższą lokatę, ale patrząc realnie, byłbym bardzo zadowolony, gdyby udało mi się ukończyć cykl wśród ośmiu najlepszych zawodników. - mówi Holder. - Będę się starał wypaść jak najlepiej we wszystkich zawodach i zobaczymy jak to się wszystko potoczy. Ciężko określić, na które miejsce mnie stać. Przede wszystkim, muszę najpierw wypróbować, jak smakuje jazda w GP.

Zawodnik Unibaksu Toruń, nie myśli jeszcze o startach w Grand Prix. Aktualnie przebywa w rodzinnej Australii, gdzie walczy o tytuł najlepszego żużlowca Antypodów. - To świetne uczucie, kiedy przypominasz sobie, że za rok będziesz startował wśród najlepszych, ale w tej chwili skupiam się na zdobyciu tytułu najlepszego żużlowca Australii. Dopiero później, zacznę poważnie przygotowywać się do startów w Grand Prix. Szczerze mówiąc, jeszcze nie dopiąłem wszystkim spraw związanych ze startami w elitarnym cyklu na ostatni guzik. - zakończył 22-latek z Sydney.