Billy Hamill w marcu ubiegłego roku znów pojawił się na torze. Mistrz Świata z 1996 roku karierę zakończył we wrześniu 2008 roku z powodu kontuzji, jednak długo nie wytrzymał i powrócił do czarnego sportu, biorąc udział w turnieju Big Kids Gumball Rally. Teraz jest szansa, że Hamill wróci do reprezentacji i pomoże jej w Drużynowym Pucharze Świata.

Powodem powodu do reprezentacji jest fakt, że Amerykanie mają problem ze zbudowaniem przyzwoitego składu na Drużynowy Puchar Świata. W ubiegłym roku zawodnicy z USA w pucharze wystąpili w składzie: Greg Hancock, Mike Buman, Ryan Fisher, Tyson Burmeister i Ricky Wells. W tym roku także trójka z nich ma szansę na występ, pewniakiem jest na pewno Fisher i Hancock.

Choć minęło już kilka lat od poważnego ścigania z udziałem Hamilla, wcale nie jest wykluczone, że były IMŚ znów będzie bronił barw swojej reprezentacji, już podczas eliminacji DPŚ 5 maja w Lubljanie, gdzie rywalem Amerykanów będą: Słoweńcy, Finowie oraz Włosi. Reprezentacja będzie musiała wziąć udział w eliminacjach, w których chcieliby odnieść sukces i wywalczyć awans. 

Warto wspomnieć, że przed rozpoczęciem Grand Prix 2003 Amerykanin zrezygnował z udziału w IMŚ motywując to zbyt niskimi premiami przy bardzo wysokich kosztach uczestnictwa w turniejach. Hamill pozostaje jedynym żużlowcem, który zrezygnował ze startów w cyklu Grand Prix. Obecnie posiada własną akademią żużlową i uczy adeptów rzemiosła żużlowych.

Billy w jednym z biegów Derbów Ziemi Lubuskiej w 2006 roku