Nowy sezon tuż tuż. Żużlowcy przygotowują się intensywnie do zbliżających się rozgrywek. Tak też robi utalentowany Szwed Antonio Lindbaeck, który w minionym tygodniu przebywał w Bydgoszczy. Między innymi uczestniczył w I Balu Żużlowca, a od poniedziałku bierze udział z całą drużyną Polonii Bydgoszcz w zgrupowaniu w Dźwirzynie.

„Toninho” jest bardzo zadowolony, że przyszłym sezonie będzie ponownie bronił barw bydgoskiego klubu - I jestem z tego powodu niezmiernie szczęśliwy. Bardzo lubię bydgoskich kibiców, odpowiada mi geometria tego toru. Ustaliliśmy wspólnie z kolegami, że nie stawiamy sobie konkretnego celu w nadchodzących rozgrywkach. Po prostu chcemy jechać po zwycięstwo w każdym meczu, będziemy walczyć o każdy centymetr toru. W drużynie mamy prawdziwych fighterów, zawodników, którzy mają wiele do udowodnienia. Umówiliśmy się, że wyjazd do Dźwirzyna jest tylko początkiem budowania zespołowego ducha walki. Chcemy wspólnie trenować przed zawodami, a po treningach dzielić się spostrzeżeniami przy grillu. Trener zaraził nas tym pomysłem, a my chcemy go zrealizować. Andreas obiecał, że pomoże mi znaleźć mieszkanie w Bydgoszczy, więc na pewno będę częściej przebywał w grodzie nad Brdą – stwierdził Antonio Lindbaeck (zawodnik Polonii Bydgoszcz).

Antonio Lindbaeck postawił przed sobą ambitne cele na przyszły sezon - Chcę przede wszystkim zdobywać jak najwięcej punktów dla swoich zespołów w Polsce, Szwecji i Danii. Będę się starał ustabilizować formę, tak żeby w każdych zawodach być silnym ogniwem w drużynie. Oczywiście powalczę o powrót do Grand Prix, gdyż moim największym sportowym marzeniem pozostaje tytuł Indywidualnego Mistrza Świata - dodaje.