Sezon 2014 będzie dziewiątym sezonem w karierze Simona Gustafssona. Syn Henrika nie ukrywa, że rok 2014 będzie dla niego bardzo ważny. Jego głównym celem jest awans do cyklu Speedway Grand Prix 2016 i wierzy, że udanie zaprezentuje się w przyszłorocznych eliminacjach.

Simon Gustafsson intensywnie przepracował tegoroczną zimę. Gdy miał chwilę wolnego czasu, a rzadko to się u niego zdarzało, starał się ten czas wykorzystać na pozyskiwanie nowych sponsorów oraz utrzymanie obecnych. Ponadto lubi relaksować się na polu golfowym. W tym roku Szweda czeka sporo jazdy. 24 latek podpisał kontrakty w szwedzkiej Piraternie Motala, brytyjskim Swindon Robins oraz w występującym w Nice Polskiej Lidze Żużlowej Lokomotivie Daugavpils.

- Właśnie nadszedł czas na rozpoczęcie mojego dziewiątego sezonu na motocyklach 500cc. Ten sezon będzie dla mnie bardzo ważny. Moim głównym celem jest awans do Grand Prix 2016, więc w związku z tym muszę pokazać się z jak najlepszej strony, by zyskać miejsce w eliminacjach w przyszłym sezonie - przyznaje były młodzieżowy Indwidualny Mistrz Szwecji.

Jak to się w ogóle stało, że syn Drużynowego i Parowego Mistrza Świata rozpoczął jazdę na żużlu? - Dostałem swój pierwszy motocykl, gdy miałem zaledwie dwa lata. Tata przyspawał mi wówczas dwa dodatkowe kółka i jeździłem wiele godzin po parkingu pod domem. Czas leciał bardzo szybko, wiosną 1993 roku otrzymałem pierwszy większy motocykl. Zrobiłem swoje pierwsze okrążenie na torze w Kumli i... zaczęło się - dodaje Szwed.