Adrian Szewczykowski, jak dotąd reprezentat poznańskiej Lechmy, tak jak większość jego kolegów po fachu powoli zaczyna się kontaktować z poszczególnymi klubami w Polsce i zagranicą. Pierwszym klubem Adika będzie duńskie Holstebro.

Zawodnik jeszcze nie wie w jakim klubie będzie startował w Polsce. - W Polsce szczerze to sam jeszcze nie wiem jak będzie. Niestety póki co jeszcze nie wiadomo jaki będzie plan rozgrywek, czy będę trzy ligi, dlatego zawodnicy i kluby nie wiedzą co dalej. Koło połowy listopada z tego co mi wiadomo ma się wiele wyjaśnić, luźne rozmowy już były, ale z kim nie chce póki co o tym mówić. Co do kontraktu w Polsce można oczekiwać decyzji w drugiej połowie listopada, bo zapewne do rozmów usiądę koło połowy listopada - zdradza Adik.

Adrian ma ważny kontrakt z poznańską Lechmą, ale na dzień dzisiejszy nie widzi dalszej współpracy z tym klubem. - Szczerze to na dzień dzisiejszy nie widzę takiej opcji, zbyt wiele sie wydarzyło i nic dalej nie wiem, co będzie dalej, bo też nikt się ze mną nie kontaktował, ani też ja nie mogę się z nikim z działaczy skontaktować, ale w sumie wychodzę z założenia "nigdy nie mów nigdy" więc kto wie, ale jak miałbym powiedzieć na dziś to takiej opcji nie widzę.

Zawodnik ma plany na przyszłość, które chce zrealizować - W sumie plan mam taki. Środa e-liga w Dani, niedziela Polska, w razie jakiegoś spadku formy bądź niedyspozycji sobota jeszcze w 1 lidze w Danii. Jak coś by się pojawiło jeszcze to nie wykluczam, ale mając kontrakty w Danii chce głównie skupić się na odpowiednim klubie w Polsce. Przy kontrakcie w Polsce mam już wtedy dużo więcej jazdy niż w tym roku ze względu na starty za granicą. Na pewno muszę dużo więcej jeździć niż w tym roku.