Potwierdzają się wcześniejsze informacje, podczas dzisiejszego półfinału Drużynowego Pucharu Świata na torze w King's Lynn nie wystąpi Andreas Jonnson. Przypomnijmy, popularny AJ nie będzie reprezentował Szwecji, gdyż musiał zrezygnować ze startu ze względu na kontuzję pleców, której nabawił się w lidze szwedzkiej.

- To byłoby nie w porządku wobec reprezentacji kraju gdybym chciał startować w takim stanie. Po prostu nie nadaję się w tej chwili do jeżdżenia na żużlu. Mam wielką nadzieję, że uda mi się dołączyć do ekipy Trzech Koron w Vojens - powiedział Andreas Jonnson.

AJ już wcześniej zastanawiał się nad wycofaniem z Drużynowego Pucharu Świata ze względu na nowe tłumiki, które w tym roku zawodnicy mieli używać podczas DPŚ. Jednak FIM wycofało się z tego pomysłu i zarządziło wprowadznie od 2011 roku. Szwed bardzo chciałby reprezentować barwy swojego kraju podczas finału w Vojens. - W ogóle z Pucharem Świata w tym roku było sporo zamieszania. Nie ukrywam, że nie chciałem wystąpić w tych zawodach ze względu na konieczność użycia nowych tłumików. Taką decyzję podjąłem już na początku sezonu, ale ostatecznie FIM wycofała się z tego pomysłu i wszystko zaczęło się toczyć swoim torem. Zaraz po meczu w Hallstavik liczyłem na to, że potłuczone plecy uda się wyleczyć metodami, które dotychczas sprawdzały się. Wszystko zostało zorganizowane na wyjazd do Anglii, ale po prostu się nie da. Bardzo chciałbym założyć reprezentacyjne barwy w Vojens i zrobimy wszystko, aby tak się stało - zakończył zawodnik.