Od meczu pierwszej kolejki Enea Ekstraligi Stal Gorzów - Unibax Toruń dzielą nas już tylko godziny. W związku z tym ciśnienie w ekipie gości coraz bardziej rośnie. W trakcie tygodnia Mirosław Kowalik zastosował kamuflaż i wstawił do awizowanego składu Łukasza Przedpełskiego. Dziś trzeba będzie pokazać wszystkie karty.

W Toruniu nikt nie ukrywa, że forma zarówno Karola Ząbika jak i Mateusza Lampkowskiego pozostawia wiele do życzenia. W tygodniu w sparingu z Ostrovią Ostrów Lampkowski zdobył 6 punktów, natomiast Ząbik zanotował dwa zera i upadek, po którym został odwieziony do szpitala. Jednak to właśnie bardziej doświadczony Karol jest bliższy występu w pierwszej kolejce Enea Ekstraligi.

Nie dziwią też doniesienia w trakcie tygodnia o sprowadzeniu zawodnika mającego zastąpić w pierwszym składzie słabo spisujących się wychowanków Unibaksu. Bliski przejścia do Torunia jest Zbigniew Czerwiński. Zawodnik został zauważony przez toruńskich działaczy w tygodniu, w trakcie sparingu z Ostrovią Ostrów, w której 30-latek wystąpił.

Dziś nikt nie myśli o Czerwińskim. W miejsce Łukasza Przedpełskiego trzeba wstawić zawodnika. Musi on ponieść ciężąr i wystąpić w dobrym stylu w bardzo trudnym meczu inauguracyjnym ze Stalą. Wszelkie ustalenia pozostają w głowie Mirosława Kowalika i Jana Ząbika, którzy ostatecznie zdecydują na kogo postawić. Mniej doświadczonego Lampkowskiego czy obolałego po upadku Karola Ząbika. W ostateczności trenerzy mogą poradzić się Adriana Miedzińskiego, bowiem będzie on występował w parze z jednym z nich.