Warning: session_start() [function.session-start]: Cannot send session cookie - headers already sent by (output started at /home/lubuspor/domains/espeedway.pl/public_html/index.php:1) in /home/lubuspor/domains/espeedway.pl/public_html/index.php on line 3

Warning: session_start() [function.session-start]: Cannot send session cache limiter - headers already sent (output started at /home/lubuspor/domains/espeedway.pl/public_html/index.php:1) in /home/lubuspor/domains/espeedway.pl/public_html/index.php on line 3

Warning: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /home/lubuspor/domains/espeedway.pl/public_html/index.php:1) in /home/lubuspor/domains/espeedway.pl/public_html/index.php on line 4
  eSpeedway.pl | To co kochasz - żużel
eSpeedway.pl - Współpraca - Reklama - Redakcja
Kibiców online: 198
eSpeedway.pl - Ogólnopolski Portal Żużlowy
eSpeedway Team
Reklama
Xtreme fitness
#MistrzJestJeden
Reklama
Współpraca

  Wywiady

  Bartosz Smektała: Jechałem do Pardubic po złoto
 2017-10-12 11:19:54  Stanisław Wrona    inf.własna

Koniec sezonu 2017 był bardzo udany dla Bartosza Smektały. 24 września świętował on z Fogo Unią Leszno Drużynowe Mistrzostwo Polski, a niecały tydzień później zajął 2. miejsce w Indywidualnych Mistrzostwach Świata Juniorów. Na początku października natomiast wywalczył z kolegami złoto w MMPPK.

Sezon 2017 kończy się dla Ciebie wręcz wyśmienicie. Sukcesy odniosłeś w Drużynowych Mistrzostwach Polski, Indywidualnych Mistrzostwach Świata Juniorów oraz na koniec w Młodzieżowych Mistrzostwach Polski Par Klubowych. Zacznijmy po kolei. Triumf w rozgrywkach polskiej ligi, to z pewnością coś szczególnego?
– Bardzo się cieszymy, najbardziej z tego złota, które wywalczyliśmy w Drużynowych Mistrzostwach Polski z Unią Leszno. Wiadomo – każde zawody są bardzo ważne, ale jak wiemy, ta liga jest najważniejsza.

Chyba świetnie było tez wydrzeć to złoto Wrocławiowi, który jest dla Leszna takim lokalnym rywalem. Choć w trakcie finałowego meczu na Stadionie Olimpijskim z pewnością o tym nie myśleliście.
– Na pewno jechaliśmy do Wrocławia, żeby wygrać. Wiedzieliśmy, o jaką stawkę jedziemy oraz jak ciężkim rywalem jest Wrocław. Nie ukrywam, że zrobiło się gorąco w połowie zawodów, czy nawet wcześniej. W pewnym momencie Wrocław strasznie nam odjechał, ale tak naprawdę cały czas byliśmy z drużyną razem i analizowaliśmy wszystko, co się dzieje na torze, kto ma jakie przełożenia. Myślę, że odnaleźliśmy się w odpowiednim momencie.

Abstrahując od sytuacji z ostatniego biegu pierwszego meczu finałowego, w którym nie został wykluczony Václav Milík, wypracowaliście sobie ostatecznie ośmiopunktową przewagę przed rewanżem. Czy nie baliście się jej? Mogła być ona po pierwszym spotkaniu tak bowiem nieco większa. W trakcie meczu mieliście już natomiast 10 punktów straty, a Wasze przełamanie nastąpiło dopiero w czterech ostatnich biegach.
– Tak naprawdę ten temat z tego pierwszego meczu był tylko po prostu w ten sam dzień, kiedy on się skończył. Od kolejnego dnia musieliśmy się skupiać na tym, co wydarzy się w przyszłą niedzielę, a nie myśleć o tym, co wydarzyło się w poprzednią. Wiadomo, że im więcej punktów przewagi, to ta głowa jest taka „luźniejsza”. Trzeba jednak po prostu wszędzie jechać i wygrywać, na każdym torze. My po prostu tego dnia byliśmy lepsi.

Po końcowym sukcesie, świętowaliście z drużyną na Stadionie im. Alfreda Smoczyka. To chyba też miłe uczucie, ponieważ spora grupa wiernych sympatyków czekała na Wasz powrót.
– Kibice czekali na nasz przyjazd na „Smoku”, zresztą jak zawsze. Pamiętam, jak w 2014 wracaliśmy z Gorzowa, gdzie zdobyliśmy srebrne medale, też na nas bardzo dużo kibiców czekało. Fanów mamy najlepszych w Polsce (uśmiech).

Przejdźmy do Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów. Rozmawialiśmy na początku września w Rybniku, po zdobyciu złotych medali z drużyną młodzieżową i wówczas mówiłeś o walce o końcowe zwycięstwo. Nadzieja była chyba jeszcze większa po turnieju w Güstrow, który wygrałeś. Niestety zapisano przy Twoim nazwisku 0 i jeden punkt w pierwszych dwóch biegach w Pardubicach i to chyba zaważyło na tym, że Maksym Drabik miał już spokojniejsze półfinał i finał, bo mogłeś go dalej „naciskać”, gdyby nie ten niefortunny początek.
– Widocznie tak musiało być. Po prostu Maks był lepszy tego dnia i to już jest w tym momencie przeszłość. Mam srebrny medal, bardzo się z tego cieszę. Wiadomo, że jechałem do Pardubic po złoto, ale to jest tylko i wyłącznie sport. Maks bardzo dobrze pojechał w Poznaniu. W Güstrow, nie dość, że miał wypadek, to na torze gdzieś też pogubił punkty, bo takie rzeczy się zdarzają. W Pardubicach jednak można się było tego spodziewać. Tam zawsze Maks dobrze jedzie. Ja nie jechałem gorzej, ale gdzieś głupio pogubiłem punkty w pierwszych dwóch biegach i zostałem srebrnym medalistą.

W odpowiednim momencie przełożyłeś się lub coś zmieniłeś i wybroniłeś to srebro. Drugi Max, tym razem Fricke, atakował bowiem z tyłu i stracił do Ciebie zaledwie jeden "punkcik".
– Wiedzieliśmy, że trzeba coś pozmieniać. Ja też musiałem się troszkę obudzić, bo w mojej jeździe popełniałem błędy. Przez to też traciłem punkty, nie z powodu tego, że byłem wolniejszy, tylko właśnie przez moje pomyłki. Najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło. Szczerze mówiąc, jadąc w finale nie miałem pojęcia, że może być bieg dodatkowy. Nie myślałem o tym, wyjeżdżając do biegu finałowego, skupiałem się na tym, aby go po prostu wygrać.

Dzięki temu, że Kacper Woryna wyprzedził w finale Maxa, zdobyłeś to srebro, bez dodatkowych „emocji”. Rok temu w tej serii było gorzej, teraz po wywalczeniu drugiego miejsca jest znacznie lepiej. Zostaje Ci już tylko jeden stopień do przeskoczenia, na co masz dwa lata. Słyszałeś wprawdzie Mazurka Dąbrowskiego w Pardubicach, ale on był jednak zagrany głównie dla Maksa. Chciałbyś go na pewno w ciągu tych następnych dwóch lat usłyszeć też dla siebie.
– Myślę, że mogę powiedzieć, że ten Mazurek w Pardubicach był też zagrany dla mnie, bo drugie miejsce to nie jest wstyd. Wiadomo jednak, że przygotowując się zimą i chcąc startować w Mistrzostwach Świata, robiłem to po to, aby zdobyć złoty medal. W zeszłym roku miałem „dwójkę”, ale z tyłu, a jeśli się nie mylę, to z przodu była „jedynka”, bo chyba było dwunaste miejsce w końcowej klasyfikacji. Nie jestem teraz pewny, ale w każdym razie teraz zdobyłem srebro. Przed sezonem na pewno brałbym ten medal w ciemno.

W kolejnym roku to grono juniorów zostanie znacznie „przerzedzone”. Na pewno w wiek seniora przechodzą Jack Holder, Brady Kurtz i Max Fricke, jak również zresztą Kacper Woryna. W przyszłym sezonie zostanie Ci już do pokonania chyba tylko Maksym Drabik. Mówię o tych głównych pretendentach, bo wiadomo, że może pojawić się ktoś jeszcze, kto dzisiaj nie wyglądałby na faworyta.
– Obawiam się, że mamy na świecie tylu dobrych zawodników, tylu „grajków”, że jedni odchodzą, a przychodzą następni. Każdy umie się ścigać, walczyć, tym bardziej w Mistrzostwach Świata. Wiemy, że to jest bardzo wysoka ranga i nie ma tam miejsca na błędy. Nikt nie powiedział, że w przyszłym roku będzie łatwiej. Ja osobiście muszę jeszcze ciężej przepracować zimę i bardziej się „uzbroić”, żeby w przyszłym sezonie było lepiej.

Na koniec kilka słów o Młodzieżowych Mistrzostwach Polski Par Klubowych. Rok po roku zdobyłeś z kolegami ten tytuł na torze w Rybniku. Dodatkowo w tym sezonie z Dominikiem Kuberą zajęliście tam dwa pierwsze miejsca. Juniorzy leszczyńskiej Unii udowodnili zatem, że polskie podwórko należało w tym roku do nich.
– Będę powtarzał, że ja w Rybniku czuję się bardzo dobrze. Rozmawiałem z prezesem Mrozkiem i powiedziałem mu, że ma zrobić wszystko, żeby ten zespół był w ekstralidze (śmiech). Naprawdę jest tam fajne miast i tor oraz ludzie. Ja lubię tam przyjeżdżać, dobrze czuję się na tym torze. Zobaczymy, co będzie się działo dalej.

Dwa złota z rzędu w tych mistrzostwach odnieśliście na torze w Rybniku. W sezonie 2014 w tych zmaganiach na torze w Tarnowie triumfowali jeszcze Piotr Pawlicki z Tobiaszem Musielakiem. Za rok będziecie chcieli chyba ustrzelić „hat-tricka” i zwyciężyć po raz trzeci z rzędu? Choć w sezonie 2018 ten finał rozegrany zostanie już we Wrocławiu.
– Nam udało się kolejny rok z rzędu wygrać właśnie w tym miejscu, z czego naprawdę się cieszymy. W 2014, gdy złoto w Tarnowie zdobywali Tobiasz Musielak z Piotrem Pawlickim, byłem już rezerwowym, choć wówczas nie wyjechałem na tor. W przyszłym roku z pewnością będziemy chcieli zdobyć te medale po raz trzeci z rzędu. Nie będzie łatwo, bo finał rozegrany zostanie we Wrocławiu, ale w kolejnym sezonie z pewnością również spróbujemy powalczyć.

Dziękuję za rozmowę, jeszcze raz gratuluję odniesionych sukcesów i życzę powodzenia w kolejnym sezonie.
– Dziękuję.

Reklama

 


Tabele ligowe

 

P Nazwa M PD PM
 PGE Ekstraliga
1. Betard Sparta Wrocław

 



2. Orlen Oil Motor Lublin


3. ebut.pl Stal Gorzów


4. Tauron Włókniarz Częstochowa


5 KS Apator Toruń


6. Fogo Unia Leszno


7. ZOOleszcz GKM Grudziądz


8. Novyhotel Falubaz Zielona Góra


 2. Speedway Ekstraliga
1. Cellfast Wilki Krosno


2. Abramczyk Polonia Bydgoszcz


3. Arged Malesa Ostrów


4. INNPRO ROW Rybnik


5. Texom Stal Rzeszów


6. Energa Wybrzeże Gdańsk


7. H.Skrzydlewska Orzeł Łodź


8. #OrzechowaOsada PSŻ Poznań

 


Krajowa Liga Żużlowa
1   Polonia Piła 1 2 +18
2.  Ultrapur Start Gniezno  1 2 +8
3. Trans MF Landshut Devils 1 2 +6
4.  Optibet Lokomotiv Daugavpils 1 0 -6
5. Unia Tarnów 1 0 -8
6. OK Bedmet Kolejarz Opole  1 0 -18





 U24 Ekstraliga
1. Orlen Cellfast Wilki Kroso


2. Enea Stal Gorzów


3. Novyhotel Falubaz Zielona Góra


4. Duda Development Cieśiółka Auto Group Unia Leszno


5. Motor Lublin


6. GKM Grudziądz


7. TAURON U24 Włókniarz Częstochowa


8. KS Toruń


9. U24 Beckhoff Sparta Wrocław
 
Bauhaus-Ligan
1. Vastervik Speedway

 


 

2. Dackarna Malilla


3. Indianerna Kumla 

 

4. Lejonen Gislaved

 


5. Piraterna Motala

 

6. Rospiggarna Hallstavik


7. Smederna Eskilstuna

 



SGB Premiership

1. Oxfrod Spires  7  +8
2.  Ipswich Witches  2  +12
3.  Leicester Lions  1  2  +5
4.  Sheffield Tigers  1  2  -4
5.  Birmingham Brummies   1  1  -4
6.  King's Lynn Stars  1 -5
7.  Belle Vue Aces  0 -12

 

Klasyfikacja SGP
1.  Bartosz Zmarzlik 158
2.  Fredrik Lindgren 150
3. Martin Vaculik 125
4. Jack Holder  123
5. Leon Madsen 111
6. Robert Lambert 108
7. Daniel Bewley 104
8. Jason Doyle 96
9.  Max Fricke 83
10. Patryk Dudek 76
11.  Tai Woffinden 64
12.  Mikkel Michelsen 56
13.  Kim Nilsson 44
14. Maciej Janowski 43
15.  Anders Thomsen 36
Klasyfikacja SEC
1.  Mikkel Michelsen 52
2.  Leon Madsen 44
3.  Janusz Kołodziej 42
4.  Patryk Dudek 33
5.  Andrzej Lebiediew 33
6.  Dominik Kubera 30
7.  Kai Huckenbeck 30
8.  Kacper Woryna 27
9.  Antonio Lindbeack 25
10.  Dimitri Berge 24
11. Adam Ellis  22
12.  Andreas Lyager 20
13.  Szymon Woźnia6 18
14.  Grzegorz Zengot 16
15.  Vaclav Milik  16
16.  Jan Kvech  13
17.  Niels Kristian Iversen 9
18. Maksym Drabik 9
19.  Timo Lahti 5
20.  Norick Blodorn 3

 

Klasyfikacja IMP
1.
Bartosz Zmarzlik 50
2.
Maciej Janowski 35+3
3. Patryk Dudek 35+2
4. Jarosław Hampel 30
5. Janusz Kołodziej 28
6. Oskar Fajfer 25
7. Szymon Woźniak 25
8.  Kacper Woryna 23
9. Krzysztof Buczkowski 19
10. Przemysław Pawlicki 17
11. Dominik Kubera 15
12. Wiktor Lampart 14
13. Piotr Pawlicki 14
14. Wiktor Przyjemski 14
15. Wiktor Jasińsk 11
16. Mateusz Cierniak 10
17.  Jakub Miśkowiak 6
18.  Marcin Nowak 6
19. Adrian Gała 1
20. Mateusz Świdńicki  1
21. Bartłomiej Kowalski 1
22.  Hubert Łęgowik  0
Partner

 

 

http://atlantistsl.com/  

 

Ostatni wywiad
   Sam Masters: Prezes Knop sam zakupił mi silnik

Sam Masters w sezonie 2023 w Polsce będzie zdobywał punkty dla GTM Startu Gniezno. Australijczyk, po raz kolejny udowodnił swoją wartość i kolejny rok z rzędu był w czołówce zawodników pod średnią biegową w 2. Lidze Żużlowej. Specjalnie dla eSpeedway.pl, zawodnik opowiedział nam o swoich początkach na żużlu oraz o kontrowersyjnej wypowiedzi Sławomira Knopa.

  Więcej wywiadów
Ostatni felieton
   Pierwszy sezon bez Rosjan w polskich ligach (felieton)

W niedzielę oficjalnie zakończył się sezon żużlowy 2022 w Polsce. Tegoroczne rozgrywki były szczególne. Inwazja Rosji na Ukrainę 24 lutego spowodowała, że na polskich torach zabrakło rosyjskich zawodników, którzy zostali zawieszeni w prawach zawodnika. Taka decyzja na pewno nie zadowoliła Betard Sparty Wrocław oraz For Nature Solutions Apatora Toruń, ponieważ Rosjanie najprawdopodobniej byliby liderami swoich drużyn. 

  Więcej felietonów
Ostatni artykuł
   Niezbędnik Żużlowy już w sprzedaży

Absolutna gratka dla fanów żużla! Dostępny jest już „Niezbędnik Żużlowy" - 196 stron o wszystkich rozgrywkach na rok 2023. Składy, terminarze, tabele, wywiady, felietony oraz przewodniki, a nawet więcej! Wszystko, czego potrzebuje kibic żużla na nowy sezon.

  Więcej artykułów
Design by Danno - Copyright by eSpeedway.pl - Engine by wmaster.eu